CINQUECENTO - PRZEKAŹNIK ŚWIATEŁ GŁÓWNYCH(1), ⑯ Motoryzacja, Fiat Cinquecento
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
CINQUECENTO – PRZEKAŹNIK ŚWIATEŁ GŁÓWNYCH - v.2
Jedną z wad wrodzonych tego, skądinąd uroczego, samochodu, jest brak
przekaźnika w obwodzie świateł głównych, co powoduje bardzo często uszkodzenie
przełącznika zespolonego pod kierownicą. Styki, rozgrzane duŜym prądem, wtapiają
się w plastik i tracą kontakt, co zmusza do wymiany lub naprawy przełącznika,
szczególnie teraz, kiedy światła mijania włączone są takŜe w dzień.
Prosty układ pozwoli tę wadę wyeliminować.
Opracowanie: egie
Co jest potrzebne:
-
przekaźnik samochodowy
-
przewód zielony, czarny i błękitny po ~0,4m (lub kolory własne)
-
4szt. końcówek konektorowych Ŝeńskich
-
lutownica, cyna, kalafonia lub płyn do lutowania
-
koszulki termokurczliwe, taśma izolacyjna
-
mały wkrętak płaski, wkrętak krzyŜowy
Obciskamy po jednej końcówce na kaŜdym przewodzie, lutujemy, nakładamy
i obkurczamy koszulki izolacyjne. Przewody, błękitny i czarny, dołączamy do
przekaźnika.
W samochodzie wymontowujemy górną i dolną osłonę kierownicy. Z trzech
złączek konektorowych prowadzących od przełącznika świateł pod kierownicą
wybieramy największą, sześciostykową i rozpoławiamy ją, by mieć lepszy dostęp.
Jeśli ktoś ma dłonie takie, Ŝe nie mieszczą mu się w kieszeniach i ma trudności ze
złączką, moŜe sobie pomóc odkręcając śrubę poprzeczną i 2 nakrętki mocowania
kolumny kierowniczej, co pozwoli na jej odchylenie.
W złączce wyszukujemy przewody czarny i zielony i dołączamy do nich nasze
o tych samych kolorach, przycinając je wcześniej tak, by miały odpowiednią długość,
tzn. by układ zmieścił się w pokazanej kieszeni bez zbędnego zapasu.
(Pokazana plątanina powstała wskutek zamontowanie jeszcze kilku bajerów,
nasz układ nie wymaga tylu przewodów, poza tym, juŜ trochę to uporządkowałem).
Aby dołączyć przewody moŜemy wyjąć stare końcówki konektorowe ze
złączek i obcisnąć nowe z podwójnymi przewodami albo zdjąć izolację na kawałku
starego przewodu, dolutować nowy i porządnie zaizolować (sposób łatwiejszy choć
niefachowy). Połączenie musi być trwałe mechanicznie. Składamy złączkę.
Z przełącznika świateł wymontowujemy zielony przewód, starając się
wcześniej odgiąć języczek blokujący przy uŜyciu małego wkrętaka. Wyjęty przewód,
jeŜeli udało się nie zniszczyć końcówki, izolujemy koszulką termokurczliwą
i zakładamy na przekaźnik. W miejsce wyjętego zakładamy nasz przewód zielony.
W podobny sposób wyjmujemy z przełącznika świateł końcówkę z przewodem
szaro-czerwonym i przenosimy ją do przekaźnika. Ta końcówka na przełączniku
pozostaje wolna.
Podobnie zdejmujemy końcówkę z przewodem niebieskim, przenosimy ją do
przekaźnika a w to miejsce montujemy nasz przewód błękitny, uzbrojony wcześniej
w końcówkę konektorową.
Zostało owinąć przekaźnik gąbką, by nie stukał, włoŜyć do pokazanej kieszeni,
wypróbować wszystkie światła, poskładać resztę i uznać dzieło za zakończone.
MoŜna teŜ niewielkim nakładem dorobić do tego kontrolkę świateł mijania,
taką, która zasygnalizuje nam takŜe w dzień , Ŝe mamy przepaloną Ŝarówkę,
wyręczy policjanta a nam pozwoli uniknąć związanego z tym stresu.
Potrzebne części:
-
kontaktron – u mnie o średnicy 4mm i długości 30mm, dawne oznaczenie ZM-
107, moŜe być inny
-
dioda świecąca, u mnie zielona o średnicy 5mm i oprawka do jej zamocowania
-
rezystor ~400
-
kilkanaście cm drutu nawojowego w emalii o średnicy 1,5mm
-
15cm przewodu pomarańczowego - powinien być o grubości takiej, jak szaro-
czerwony
-
2 kawałki cienkiego przewodu (lub jeden podwójny) do diody świecącej ~40cm
Schemat róŜni się od poprzedniego tym, Ŝe między końcówkę przewodu
szaro-czerwonego a końcówkę przekaźnika, na którym była zamocowana, włączony
został mały układ z kontaktronem i diodą świecącą.
Wykonanie układu:
Na wiertle Φ4 nawijamy spiralę – ilość zwojów naleŜy dobrać doświadczalnie,
w moim przypadku wynosi 4,5 (mniej niŜ na zdjęciu). Jeśli ktoś nie miał dotychczas
do czynienia z kontaktronem, powinien wiedzieć, Ŝe to jest bardzo delikatne
urządzenie i próba wyginania końcówek kończy się jego zniszczeniem a przewody
naleŜy lutować tak, by ich przemieszczanie nie powodowało nacisku na końcówki.
Najlepiej kupić na zapas, nie są drogie.
Układ lutujemy wstępnie, a ilość zwojów dobieramy tak, by dioda świeciła
przy świecących obu Ŝarówkach mijania a gasła przy tylko jednej, na wszelki
wypadek zmniejszamy o pół zwoju. Przy Ŝarówkach H4 podana ilość zwojów
powinna być dobra.
Po dobraniu spirali lutujemy układ. Do obu końców spirali dolutowujemy po
kawałku grubego, pomarańczowego przewodu, dłuŜszy od strony prawej (wg rys.)
i krótszy z drugiej (po odcięciu nadmiaru drutu). W tym celu wskazane jest uŜyć po
5mm rurki miedzianej Φ3, do której, po jej oczyszczeniu wewnątrz, wkładamy drut po
zeskrobaniu emalii, odizolowany koniec przewodu, zagniatamy razem, zwilŜamy
kalafonią lub płynem do lutowania i wypełniamy cyną. Taki sposób zapewnia mocne i
niekorodujące połączenie.
Rezystor izolujemy od sąsiadujących przewodów, lutujemy do niego przewód
idący do plusowej nóŜki diody świecącej, przewód od nóŜki minusowej łączymy z
masą pojazdu.
Całość przekaźnika kontaktronowego dobrze jest umieścić w plastikowej
rurce, co zapobiegnie uszkodzeniu.
DłuŜszy pomarańczowy przewód zaopatrujemy w końcówkę konektorową
Ŝeńską a krótszy – w męską. Końcówki zabezpieczamy przy pomocy koszulek
termokurczliwych.
Teraz moŜemy włączyć nasze dzieło w układ przekaźnika świateł.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl lemansa.htw.pl
CINQUECENTO – PRZEKAŹNIK ŚWIATEŁ GŁÓWNYCH - v.2
Jedną z wad wrodzonych tego, skądinąd uroczego, samochodu, jest brak
przekaźnika w obwodzie świateł głównych, co powoduje bardzo często uszkodzenie
przełącznika zespolonego pod kierownicą. Styki, rozgrzane duŜym prądem, wtapiają
się w plastik i tracą kontakt, co zmusza do wymiany lub naprawy przełącznika,
szczególnie teraz, kiedy światła mijania włączone są takŜe w dzień.
Prosty układ pozwoli tę wadę wyeliminować.
Opracowanie: egie
Co jest potrzebne:
-
przekaźnik samochodowy
-
przewód zielony, czarny i błękitny po ~0,4m (lub kolory własne)
-
4szt. końcówek konektorowych Ŝeńskich
-
lutownica, cyna, kalafonia lub płyn do lutowania
-
koszulki termokurczliwe, taśma izolacyjna
-
mały wkrętak płaski, wkrętak krzyŜowy
Obciskamy po jednej końcówce na kaŜdym przewodzie, lutujemy, nakładamy
i obkurczamy koszulki izolacyjne. Przewody, błękitny i czarny, dołączamy do
przekaźnika.
W samochodzie wymontowujemy górną i dolną osłonę kierownicy. Z trzech
złączek konektorowych prowadzących od przełącznika świateł pod kierownicą
wybieramy największą, sześciostykową i rozpoławiamy ją, by mieć lepszy dostęp.
Jeśli ktoś ma dłonie takie, Ŝe nie mieszczą mu się w kieszeniach i ma trudności ze
złączką, moŜe sobie pomóc odkręcając śrubę poprzeczną i 2 nakrętki mocowania
kolumny kierowniczej, co pozwoli na jej odchylenie.
W złączce wyszukujemy przewody czarny i zielony i dołączamy do nich nasze
o tych samych kolorach, przycinając je wcześniej tak, by miały odpowiednią długość,
tzn. by układ zmieścił się w pokazanej kieszeni bez zbędnego zapasu.
(Pokazana plątanina powstała wskutek zamontowanie jeszcze kilku bajerów,
nasz układ nie wymaga tylu przewodów, poza tym, juŜ trochę to uporządkowałem).
Aby dołączyć przewody moŜemy wyjąć stare końcówki konektorowe ze
złączek i obcisnąć nowe z podwójnymi przewodami albo zdjąć izolację na kawałku
starego przewodu, dolutować nowy i porządnie zaizolować (sposób łatwiejszy choć
niefachowy). Połączenie musi być trwałe mechanicznie. Składamy złączkę.
Z przełącznika świateł wymontowujemy zielony przewód, starając się
wcześniej odgiąć języczek blokujący przy uŜyciu małego wkrętaka. Wyjęty przewód,
jeŜeli udało się nie zniszczyć końcówki, izolujemy koszulką termokurczliwą
i zakładamy na przekaźnik. W miejsce wyjętego zakładamy nasz przewód zielony.
W podobny sposób wyjmujemy z przełącznika świateł końcówkę z przewodem
szaro-czerwonym i przenosimy ją do przekaźnika. Ta końcówka na przełączniku
pozostaje wolna.
Podobnie zdejmujemy końcówkę z przewodem niebieskim, przenosimy ją do
przekaźnika a w to miejsce montujemy nasz przewód błękitny, uzbrojony wcześniej
w końcówkę konektorową.
Zostało owinąć przekaźnik gąbką, by nie stukał, włoŜyć do pokazanej kieszeni,
wypróbować wszystkie światła, poskładać resztę i uznać dzieło za zakończone.
MoŜna teŜ niewielkim nakładem dorobić do tego kontrolkę świateł mijania,
taką, która zasygnalizuje nam takŜe w dzień , Ŝe mamy przepaloną Ŝarówkę,
wyręczy policjanta a nam pozwoli uniknąć związanego z tym stresu.
Potrzebne części:
-
kontaktron – u mnie o średnicy 4mm i długości 30mm, dawne oznaczenie ZM-
107, moŜe być inny
-
dioda świecąca, u mnie zielona o średnicy 5mm i oprawka do jej zamocowania
-
rezystor ~400
-
kilkanaście cm drutu nawojowego w emalii o średnicy 1,5mm
-
15cm przewodu pomarańczowego - powinien być o grubości takiej, jak szaro-
czerwony
-
2 kawałki cienkiego przewodu (lub jeden podwójny) do diody świecącej ~40cm
Schemat róŜni się od poprzedniego tym, Ŝe między końcówkę przewodu
szaro-czerwonego a końcówkę przekaźnika, na którym była zamocowana, włączony
został mały układ z kontaktronem i diodą świecącą.
Wykonanie układu:
Na wiertle Φ4 nawijamy spiralę – ilość zwojów naleŜy dobrać doświadczalnie,
w moim przypadku wynosi 4,5 (mniej niŜ na zdjęciu). Jeśli ktoś nie miał dotychczas
do czynienia z kontaktronem, powinien wiedzieć, Ŝe to jest bardzo delikatne
urządzenie i próba wyginania końcówek kończy się jego zniszczeniem a przewody
naleŜy lutować tak, by ich przemieszczanie nie powodowało nacisku na końcówki.
Najlepiej kupić na zapas, nie są drogie.
Układ lutujemy wstępnie, a ilość zwojów dobieramy tak, by dioda świeciła
przy świecących obu Ŝarówkach mijania a gasła przy tylko jednej, na wszelki
wypadek zmniejszamy o pół zwoju. Przy Ŝarówkach H4 podana ilość zwojów
powinna być dobra.
Po dobraniu spirali lutujemy układ. Do obu końców spirali dolutowujemy po
kawałku grubego, pomarańczowego przewodu, dłuŜszy od strony prawej (wg rys.)
i krótszy z drugiej (po odcięciu nadmiaru drutu). W tym celu wskazane jest uŜyć po
5mm rurki miedzianej Φ3, do której, po jej oczyszczeniu wewnątrz, wkładamy drut po
zeskrobaniu emalii, odizolowany koniec przewodu, zagniatamy razem, zwilŜamy
kalafonią lub płynem do lutowania i wypełniamy cyną. Taki sposób zapewnia mocne i
niekorodujące połączenie.
Rezystor izolujemy od sąsiadujących przewodów, lutujemy do niego przewód
idący do plusowej nóŜki diody świecącej, przewód od nóŜki minusowej łączymy z
masą pojazdu.
Całość przekaźnika kontaktronowego dobrze jest umieścić w plastikowej
rurce, co zapobiegnie uszkodzeniu.
DłuŜszy pomarańczowy przewód zaopatrujemy w końcówkę konektorową
Ŝeńską a krótszy – w męską. Końcówki zabezpieczamy przy pomocy koszulek
termokurczliwych.
Teraz moŜemy włączyć nasze dzieło w układ przekaźnika świateł.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]