Bunt Lykanów, Napisy Do Filmów

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.{1324}{1394}/Min�o 20 lat|/od powstania obu ras.{1408}{1472}/Rozpocz�a si� wojna.{1487}{1525}/Viktor powi�kszy� sw� armi�,{1526}{1642}/tworz�c legion Wampir�w,|/chroni�cych ich przed pierwszym klanem wilko�ak�w.{1643}{1775}/Mordercz� i zara�liw� ras�,|/niezdoln� do powrotu w ludzk� posta�.{1805}{1873}/Dop�ki nie narodzi� si� on.{2000}{2120}/Lucian.{2151}{2268}/I chocia� z ca�ej duszy Viktor|/pragn�� zg�adzi� to dziecko,{2285}{2349}/nie uczyni� tego.{2489}{2555}/Z biegiem lat to dziecko ros�o.{2556}{2656}/Posiad� si�� i koncentracj�,|/nieosi�galn� jego poprzednikom.{3289}{3340}C� my�lisz, Sonju?{3341}{3386}Winni�my stworzy� wi�cej?{3387}{3481}- Wi�cej jego?|- Takich jak on.{3484}{3560}Lucian zawsze b�dzie|pierwszym z rasy,{3561}{3629}pierwszym Lykanem.{3823}{3904}/Viktor wykorzysta� zara�liw� krew|/Luciana na sw�j u�ytek.{3905}{3953}/Przy pomocy g�odu dziecka,{3954}{4032}/wykorzystuj�c go przeciwko niemu,|/by zosta�o zmuszone �ywi� si� lud�mi,{4033}{4088}/niewolnikami Viktora.{4747}{4827}/Zamiast tego stworzy�|/now� ras� nie�miertelnych...{4844}{4947}/Lykan�w.|/Wilko�ak�w zdolnych przyj�� ludzk� posta�.{4977}{5070}/W przeciwie�stwie do innych|/t� now� odmian� da si� wykorzysta�.{5071}{5177}/Jako niewolnik�w,|/�eby strzegli swych pan�w za dnia.{5179}{5278}/Lub tak my�la� Viktor.|/Dawno temu.{5279}{5380}T�umaczenie ze s�uchu: Highlander|Korekta: JediAdam{5381}{5432}UNDERWORLD{5433}{5566}BUNT LYKAN�W{5827}{5949}Arystokracja jest strapiona, m�j panie.|Plaga Williama nie zosta�a opanowana.{5950}{6033}- Wilko�aki zabi�y ich niewolnik�w.|- Strapieni ludzie?{6034}{6124}Tannis, zwr�� uwag�|jaki b�l mi to przysparza.{6125}{6217}- Jednak�e oni stracili niewolnik�w, a my srebro.|- Do��!{6218}{6310}Odk�d Markus i Amelia �pi�,|nasz dobytek powi�kszy� si� dziesi�ciokrotnie.{6311}{6409}Uporamy si� z wilkami,|tak jak zawsze.{8726}{8759}Ognia!{9622}{9722}Nie masz, kowalu, nic lepszego|do roboty ni� zabawa broni�?{9723}{9773}Przydaj si� do czego�!{9774}{9870}Oka� nieco wdzi�czno�ci|swemu wybawcy, Sonju.{9871}{9919}Nie potrzebowa�am wybawcy.{9932}{10051}Powiedz mi co�, Lucian.|Czy to ci ci��y? Zabicie pobratymca?{10052}{10086}Ani troch�.{10087}{10198}- To nie moi bracia, lecz bestie, panie.|- Doprawdy?{10227}{10283}Ojcze.{10458}{10565}Przynosisz chlub� swej rasie.|Wiesz, co uczyni�, by tak zosta�o?{10566}{10638}Nie podno� wzroku.{10647}{10725}Pozb�d�cie si� tego.{10774}{10856}Zabrak�o ci� na zebraniu Rady.{10858}{10922}Jak wiesz, potrzebuj�|czasu na inne rzeczy.{10929}{11014}Rozumiem. Mam nadziej�, �e przeja�d�ka|o p�nocy sprawi�a ci przyjemno��.{11015}{11063}- Robi�am objazd.|- Okaza�a� niepos�usze�stwo.{11064}{11179}Kaza�em ci pozosta� mi�dzy tymi murami.|Ryzykujesz zbyt wiele, bym m�g� to zignorowa�.{11180}{11241}Spraw� wilk�w zostaw|Handlarzom �mierci�.{11242}{11366}- Czemu ja ryzykuj� bardziej ni� oni?|- Oni nie s� moj� c�rk�.{11371}{11454}I nie s� cz�onkami Rady.|Ty jeste�.{11455}{11549}Kiedy� b�dziesz nale�e� do Starszyzny,|to twoje prawo.{11615}{11698}Sonju, masz siln� pozycj� w Radzie.{11699}{11739}Ale to bardzo chwiejne.{11740}{11828}Coraz bardziej m�cz� ich|twoje �arty i nieobecno�ci.{11829}{11935}Niebezpiecze�stwo w lesie|nie jest wi�ksze ni� to w komnacie Rady.{11952}{12068}Nauczysz si� praw polityki.|Bycia bezwzgl�dn� i chytr�.{12069}{12163}A nade wszystko,|bycia lojaln� wobec rodziny.{12195}{12253}Wobec mnie.{12261}{12341}W ko�cu, bez lojalno�ci,{12342}{12416}nie jeste�my lepsi|ni�li bestie u naszych bram.{13189}{13237}W g�r�!{13351}{13397}Rusza� si�, szumowiny!{13845}{13888}Lykanie!{13913}{13965}Nie ma odpoczynku, psie!{14149}{14261}- Do��.|- �miesz podnie�� na mnie r�k�?{14262}{14339}- Powiedzia�em, do��.|- Tak rzecze pies mistrza.{14340}{14477}Nie zawsze b�dziesz jego ulubie�cem.|Gdy upadniesz, b�d� przy tym.{14486}{14525}Miejmy nadziej�.{14556}{14697}Na co patrzycie?! Wraca� do pracy!|Wraca� do pracy!{14926}{15026}Sprawa do rozpatrzenia jest prosta.|Jeste�my atakowani.{15027}{15135}Sze�� razy w trzy tygodnie.|Rasa Williama dosi�g�a naszych mur�w.{15136}{15226}Jaki� zapanuje chaos,|je�li cho� jeden si� przedostanie.{15227}{15354}Niew�a�ciwie lokujesz sw�j strach, Colomanie.|Czy� nie chroni nas armia nie�miertelnych?{15355}{15431}Znakomicie, m�j panie.|Jednak�e arystokracji nie.{15432}{15509}I jak zwr�ci�em uwag� oni|s� naszymi �ywicielami.{15510}{15587}Je�li nie mo�emy ochroni�|swoich ludzi, wygl�damy na s�abych.{15588}{15652}A jak mamy pokaza� si��?{15653}{15695}Tak, jak Handlarze �mierci�|patroluj� w nocy...{15696}{15754}nasza "dzienna stra�"|mo�e patrolowa� za dnia.{15755}{15843}Lykanie patroluj�cy teren za murami?|Postrada�e� rozum?{15844}{15896}S� zrodzeni z bestii...{15897}{15981}i srogo�ci tego faktu|nie da si� wyt�pi�!{15982}{16052}My�l�, �e twoje obawy|przed tym pomys�em s� nie na miejscu.{16053}{16126}Mo�emy stworzy�|uprzywilejowan� klas� Lykan�w.{16127}{16191}Wi�cej jedzenia, lepsze kwatery...{16192}{16238}I przeka�emy w�adz� nad nimi|komu� komu ufamy.{16239}{16349}Twemu zwierz�tku, Lucianowi,|kt�ry dzi� ocali� �ycie twej c�rce.{16371}{16449}Prawd� m�wi�c powinni�my wys�ucha�,|co ma do powiedzenia w tej sprawie.{16573}{16612}Wygl�da na to,|�e musia�a by� gdzie� indziej.{16613}{16654}Znajd� j�.{16744}{16799}Wezm� tw� rad�...{16800}{16875}- pod rozwag�.|- Dzi�kuj�, m�j panie.{16876}{16978}Kiedy arystokracja przyb�dzie|jutro, z przyjemno�ci�{16979}{17036}poinformuj� j�,|�e mamy na wzgl�dzie jej dobro.{19351}{19395}Ma pani?{21371}{21420}Prawd� jest to,|co powiedzia�e� memu ojcu?{21422}{21486}�e nic nie czu�e�,|zabijaj�c je?{21526}{21569}To tylko zwierz�ta.{21592}{21654}Niezdolne do �adnych uczu�.{21674}{21737}Dlaczego zatem mia�bym|co� do nich czu�?{21845}{21902}Sonju, gdybym mia� st�d odej��...{21921}{21973}to p�jdziesz ze mn�?{22057}{22093}Odej��?{22147}{22203}Nie m�w o tym.|Nawet o tym nie my�l.{22204}{22274}Dopadn� ci�|i napi�tnuj� jak pozosta�ych.{22276}{22323}Nie, je�li uda|mi si� to zdj��.{22332}{22363}Sp�jrz!{22385}{22457}Zrobi�em go.|On da mi wolno��.{22539}{22592}Lucian, obiecaj mi,|�e go nie u�yjesz.{22612}{22714}- Prosz�!|- Tak brzmi twoja odpowied�? Nie p�jdziesz?{22716}{22798}Chcesz, �ebym tu|dla ciebie zosta�...?{22800}{22837}Jak teraz? Jak zwierz�?{22838}{22880}Lucian.{22997}{23095}Wampiry i Lykanie,|jeste�my tak samo dzie�mi Corvinusa.{23114}{23194}Tyle �e moja rodzina|jako niewolnicy.{23196}{23258}U�yj� tego klucza...{23259}{23312}i opuszcz� to miejsce.{23378}{23435}Ale nie mog�|�y� bez ciebie.{24681}{24773}- Co u mojej c�rki?|- Jak zawsze buntownicza.{24793}{24826}Nie chcia�a si� ze mn� widzie�.{24848}{24874}Nie otworzy�a drzwi.{24875}{24915}Czemu m�odzie�|jest tak za�lepiona?{24916}{24988}Ryzykuje swe miejsce w Radzie,|i dla czego?{25002}{25050}Nie wyobra�am sobie.{25084}{25174}Musimy si� przygotowa�, m�j panie.|Arystokracja jest w drodze.{26433}{26555}Jest ostry.|�aden wilk mu si� nie oprze.{26556}{26605}Przygotowa� konie!{26666}{26721}- Niech jedzie kto� inny.|- Dlaczego?{26723}{26762}Ostatniej nocy,|po tym jak ci� zostawi�em...{26800}{26829}Po prostu niech|jedzie kto� inny.{26831}{26901}O ile nie zauwa�y�e�, kowalu,{26902}{26968}potrafi� o siebie zadba�.{27080}{27114}Poza tym...{27167}{27227}mo�esz nade mn� czuwa� z mur�w.{27471}{27547}Lady Sonju,|tw�j ojciec kaza� ci pozosta�.{27548}{27616}Zamierzam bezpiecznie przeprowadzi�|naszych go�ci przez bram�.{27617}{27679}- Od�wierny!|- To nie pro�ba.{27680}{27751}Tw�j ojciec jest|w�adc� naszego Przymierza.{27753}{27803}Ci�gle mi o tym przypomina.{28229}{28314}Miej si� na baczno�ci, kowalu.|Twoje spojrzenie mo�e zdradzi� tw� tajemnic�.{28530}{28569}Zas�o� je, moje dziecko.{28689}{28731}Uformowa� szyk!{29263}{29299}Wilki.{29301}{29341}Niech twoi ludzie|natychmiast tam jad�!{29345}{29399}Uspok�j si�, ch�opcze.|Twoja smycz ci� uciska?{29401}{29456}- Cofnij si�!|- Jest ich zbyt wiele...{29457}{29498}To b�dzie rze�!{29609}{29649}Zatrzyma� go!{30273}{30304}Dimitri!{31873}{31905}Lucian!{32268}{32306}Sonja!{32759}{32802}Lucian, nie!{33866}{33898}Nie! St�jcie!{34205}{34259}Zrobi� to, �eby mnie ocali�.{34262}{34334}Czy� nie jestem|panem tego domu?{34374}{34424}Wiesz, �e nie masz|prawa zdejmowa� jarzma.{34426}{34457}Tak...{34458}{34527}Mimo to z�ama�e� moj� zasad�,|po tym jak darowa�em ci �ycie?{34560}{34646}Twoje dostatnie �ycie|dobieg�o ko�ca, niewolniku!{34671}{34728}Ojcze, zostaw go.|M�wi�am ci...{34729}{34783}Zamilcz!{34787}{34843}Ostatni raz mi|si� sprzeciwi�a�.{34880}{34908}Zabierzcie j� st�d!{35164}{35230}Spali� cia�a.|Wszystkie.{36071}{36165}Za zdj�cie obro�y...|30 bat�w!{36498}{36592}Ugodzi�e� mnie sw� zdrad�, Lykanie.{36645}{36684}By�e� dla mnie jak syn.{36721}{36814}- Darowa�em ci �ycie.|- Podarowa�e� mi kajdany.{36815}{36880}My�la�em, �e po tych|wszystkich latach zrozumiesz...{36907}{36990}�e nie mo�esz mie�|jednego bez drugiego.{37063}{37087}Wykona�!{37290}{37348}M�wi�em, �e b�d� przy twoim upadku.{39017}{39045}- Czego?|- Przerwij to.{39049}{39115}- Jest jednym z naszych obro�c�w...|- To bestie.{39116}{39166}- To mo�e zbuntowa� innych.|- Niech si� buntuj�.{39168}{39232}Boisz si� ich?|B�dzie gorzej, je�li nie b�dziemy ich kara�.{39239}{39312}Rozumiesz, Colomanie?|Zaufa�by� im poza murami?{39317}{39372}Nie mo�emy im nawet|ufa� mi�dzy nimi!{39373}{39430}Wedle mojej rachuby|ten by� 21.{39456}{39514}Kontynuujcie.{39652}{39699}Przekl�ty smr�d!{40078}{40161}Nie zbli�aj si� do niego.|Albo ciebie te� ukarz�.{40539}{40624}Twoja troska o Luciana|by�a niemal poruszaj�ca.{40640}{40728}- O niewolnika.|- W�a�nie ocali� mi �ycie.{40735}{40841}Czy� nie kaza�e�... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lemansa.htw.pl