C.G. Valles Sztuka wyboru, charakter
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
SZTUKA WYBORU
Autor Carlos G. Valles SJ
Wydawnictwo „WAM”
SPIS TREŚCI
Kiedy powiedziałem memu przyjacielowi, że zamierzam
napisać książkę o tym, jak dokonywać wyborów w życiu,
przerwał mi i stwierdził zdecydowanie: „To bardzo proste.
Najpierw słuchaj uważnie tego wszystkiego, co ci mówią inni
na ten temat. Następnie zrób, co ci się podoba".
Powiedziałem, że ta myśl jest mi znana, chociaż wyrażo-
na w inny sposób. Znalezienie cytatu nie stanowiło wielkie-
go problemu.
Badajcie wszystko, a to, co jest najlepsze, za-
chowujcie
(1 Tes 5, 21)
1
. Tak radzi św. Paweł wiernym z Te-
saloniki. Jest to dobry fundament, aby rozpocząć budowę.
Jest to także streszczenie całej książki. Dobre przygoto-
wanie decyzji, uświadomienie sobie tego, czego pragnę, i po-
stępowanie zgodnie z tym. Niemniej jednak, wiedzieć czego
1
Wszystkie cytaty biblijne według:
Pismo Święte Nowego i Stare-
go Testamentu
, wyd. V, na nowo opracowane i poprawione, Pallot-
tinum, Poznań 2002.
SZTUKA WYBORU
chcę, w chrześcijańskim rozumieniu, to wiedzieć, czego Bóg
ode mnie oczekuje, a to już wymaga wiary, odwagi, mądro-
ści i wolności, do czego z kolei potrzeba czasu i odpowied-
niej metody. Dlatego więc napisanie tej książki ma swój cel.
Kiedyś słyszałem, że Pandit Nehru, będąc premierem In-
dii, rozmawiał z przedstawicielami Kościoła, aby poznać ich
punkt widzenia i stosunek do spornych spraw, powiedział
pewnego razu dosadnie i z szacunkiem: „Jedną rzecz dostrze-
głem u chrześcijan: wiedzą, czego chcą". Piękna definicja
w ustach kochanego Pandit: chrześcijanin to osoba, która wie,
czego chce. Jest to dar Ducha.
Wybierać to żyć, dlatego rozumiejąc i wydoskonalając
moje sposoby wyboru i podejmowania decyzji, coraz lepiej
rozumiem i ulepszam moje życie. To się odnosi tak do życia
jednostki, jak i grupy. Umieć dokonywać wyborów to umieć
żyć, praktykowanie rozeznania w sposób taktowny i inteli-
gentny to ożywianie grupy oraz każdego jej członka. Jeśli
jakaś grupa apostolska pragnie żyć jako wspólnota, to musi
dokonać wysiłku — później hojnie wynagrodzonego — wspól-
nego myślenia, planowania i podejmowania decyzji. Nie jest
to łatwe zadanie, dlatego też cała refleksja będzie dotyczyła
treści, jakie mogą coś wnieść do danego, życiowego proble-
mu i tym samym umożliwić istnienie i działanie grupy. Może
także odbije się echem pośród tych, którzy szczerze pragną
animować i ubogacać życie wspólnotowe. To pragnienie po-
budzało mnie w trakcie pisania tej książki.
Carlos G. Valles SJ
St. Xavier's College
Ahmedabad 380009, Indie
Potrzebowałem sporo czasu, aby zdecydować się na napi-
sanie tej książki. Nie chodziło o decyzję pisać czy też nie (po-
nieważ należało coś napisać zgodnie z powiedzeniem indyj-
skim:
krawiec żyje, kiedy szyje),
ale o wybór tematu. Mam
zawsze wiele pomysłów na książki, niektóre z nich bywają
ogłaszane na okładkach książek już napisanych, tak jakby były
w
przygotowaniu
(jest to typowy chwyt wydawniczy, ponie-
waż jeszcze nic nie jest przygotowane), inne natomiast doj-
rzewają cicho w zakamarkach umysłu zgodnie z rytmem po-
jawiania się nowych idei oraz nowych doświadczeń, których
nigdy nie brakuje. Właśnie skończyłem pisać moją ostatnią
książkę, także odpocząłem dobrze po wzmożonym wysiłku,
jakiego wymaga pisanie. Wiedziałem, że wcześniej czy póź-
niej trzeba będzie powrócić do stołu, aby opracować kolejny
owoc natchnień. Ponieważ nie piszę kilku książek jednocze-
śnie, ale jedną po drugiej, musiałem się zdecydować w spo-
sób jasny i ostateczny, jaka będzie następna książka. Przej-
rzałem listę możliwych tematów i kierując się pierwszym im-
7
SZTUKA WYBORU
pulsem, brałem pod uwagę dwa tematy. Lecz obydwa były
równie ważne. Nie było żadnego sposobu by rozwiązać ten
problem. Nie potrafiłem zdecydować się ani na jeden, ani na
drugi. Wybór był ważny, i dlatego właśnie był dla mnie tak
trudny. Wiedziałem doskonale, że jeśli pomylę się w wybo-
rze tematu i pójdę fałszywym tropem, a w połowie drogi zo-
rientuję się, to będę całkowicie sparaliżowany, i nie potrafię
ani kontynuować dzieła, ani też powrócić do punktu wyjścia,
gdyż mój wrodzony upór nie pozwala mi porzucić raz rozpo-
czętej pracy, a jednocześnie jeszcze bardziej niemożliwe sta-
je się dokończenie czegoś, w co zaangażowałem się przez po-
myłkę. Przydarzyło mi się to już w przeszłości i odczuwałem
niepokój na myśl, że ta sytuacja może się znowu powtórzyć.
Trafnie podjęta decyzja pomogłaby mi napisać dwie dobre
książki, decyzja błędna doprowadzi do zmarnowania tej szansy
na zawsze. Wiedziałem o tym i obawiałem się pomyłki. Nie
chciałem się pomylić. Zacząłem odwlekać decyzję.
Nagle pewnego dnia obudziłem się z ideą tak jasną i oczy-
wistą i z rozwiązaniem mego problemu tak wyraźnym, że
uśmiechnąłem się sam do siebie. Temat jednej z dwóch ksią-
żek (tej książki) brzmiał: jak podjąć decyzję.
I to było dokładnie to, co robiłem codziennie z całą po-
wagą. Przypadek był osobisty, konkretny, rzeczywisty i wy-
magał szybkiego rozwiązania w mojej codziennej pracy. By-
łem zaangażowany w proces podejmowania decyzji, to zna-
czy po uszy siedziałem w tej książce, w jej temacie, jej re-
aliach, doświadczając emocji i ryzyka towarzyszącego wy-
borowi tej lub innej drogi. Przeżywałem z całą intensywno-
ścią sytuację, jaką miałem przestudiować w tej książce. Nie
pozostawało więc nic innego, jak tylko zacząć pisać. Tak też
uczyniłem. Kiedy tylko przystąpiłem do pracy, odczułem we-
8
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl lemansa.htw.pl
SZTUKA WYBORU
Autor Carlos G. Valles SJ
Wydawnictwo „WAM”
SPIS TREŚCI
Kiedy powiedziałem memu przyjacielowi, że zamierzam
napisać książkę o tym, jak dokonywać wyborów w życiu,
przerwał mi i stwierdził zdecydowanie: „To bardzo proste.
Najpierw słuchaj uważnie tego wszystkiego, co ci mówią inni
na ten temat. Następnie zrób, co ci się podoba".
Powiedziałem, że ta myśl jest mi znana, chociaż wyrażo-
na w inny sposób. Znalezienie cytatu nie stanowiło wielkie-
go problemu.
Badajcie wszystko, a to, co jest najlepsze, za-
chowujcie
(1 Tes 5, 21)
1
. Tak radzi św. Paweł wiernym z Te-
saloniki. Jest to dobry fundament, aby rozpocząć budowę.
Jest to także streszczenie całej książki. Dobre przygoto-
wanie decyzji, uświadomienie sobie tego, czego pragnę, i po-
stępowanie zgodnie z tym. Niemniej jednak, wiedzieć czego
1
Wszystkie cytaty biblijne według:
Pismo Święte Nowego i Stare-
go Testamentu
, wyd. V, na nowo opracowane i poprawione, Pallot-
tinum, Poznań 2002.
SZTUKA WYBORU
chcę, w chrześcijańskim rozumieniu, to wiedzieć, czego Bóg
ode mnie oczekuje, a to już wymaga wiary, odwagi, mądro-
ści i wolności, do czego z kolei potrzeba czasu i odpowied-
niej metody. Dlatego więc napisanie tej książki ma swój cel.
Kiedyś słyszałem, że Pandit Nehru, będąc premierem In-
dii, rozmawiał z przedstawicielami Kościoła, aby poznać ich
punkt widzenia i stosunek do spornych spraw, powiedział
pewnego razu dosadnie i z szacunkiem: „Jedną rzecz dostrze-
głem u chrześcijan: wiedzą, czego chcą". Piękna definicja
w ustach kochanego Pandit: chrześcijanin to osoba, która wie,
czego chce. Jest to dar Ducha.
Wybierać to żyć, dlatego rozumiejąc i wydoskonalając
moje sposoby wyboru i podejmowania decyzji, coraz lepiej
rozumiem i ulepszam moje życie. To się odnosi tak do życia
jednostki, jak i grupy. Umieć dokonywać wyborów to umieć
żyć, praktykowanie rozeznania w sposób taktowny i inteli-
gentny to ożywianie grupy oraz każdego jej członka. Jeśli
jakaś grupa apostolska pragnie żyć jako wspólnota, to musi
dokonać wysiłku — później hojnie wynagrodzonego — wspól-
nego myślenia, planowania i podejmowania decyzji. Nie jest
to łatwe zadanie, dlatego też cała refleksja będzie dotyczyła
treści, jakie mogą coś wnieść do danego, życiowego proble-
mu i tym samym umożliwić istnienie i działanie grupy. Może
także odbije się echem pośród tych, którzy szczerze pragną
animować i ubogacać życie wspólnotowe. To pragnienie po-
budzało mnie w trakcie pisania tej książki.
Carlos G. Valles SJ
St. Xavier's College
Ahmedabad 380009, Indie
Potrzebowałem sporo czasu, aby zdecydować się na napi-
sanie tej książki. Nie chodziło o decyzję pisać czy też nie (po-
nieważ należało coś napisać zgodnie z powiedzeniem indyj-
skim:
krawiec żyje, kiedy szyje),
ale o wybór tematu. Mam
zawsze wiele pomysłów na książki, niektóre z nich bywają
ogłaszane na okładkach książek już napisanych, tak jakby były
w
przygotowaniu
(jest to typowy chwyt wydawniczy, ponie-
waż jeszcze nic nie jest przygotowane), inne natomiast doj-
rzewają cicho w zakamarkach umysłu zgodnie z rytmem po-
jawiania się nowych idei oraz nowych doświadczeń, których
nigdy nie brakuje. Właśnie skończyłem pisać moją ostatnią
książkę, także odpocząłem dobrze po wzmożonym wysiłku,
jakiego wymaga pisanie. Wiedziałem, że wcześniej czy póź-
niej trzeba będzie powrócić do stołu, aby opracować kolejny
owoc natchnień. Ponieważ nie piszę kilku książek jednocze-
śnie, ale jedną po drugiej, musiałem się zdecydować w spo-
sób jasny i ostateczny, jaka będzie następna książka. Przej-
rzałem listę możliwych tematów i kierując się pierwszym im-
7
SZTUKA WYBORU
pulsem, brałem pod uwagę dwa tematy. Lecz obydwa były
równie ważne. Nie było żadnego sposobu by rozwiązać ten
problem. Nie potrafiłem zdecydować się ani na jeden, ani na
drugi. Wybór był ważny, i dlatego właśnie był dla mnie tak
trudny. Wiedziałem doskonale, że jeśli pomylę się w wybo-
rze tematu i pójdę fałszywym tropem, a w połowie drogi zo-
rientuję się, to będę całkowicie sparaliżowany, i nie potrafię
ani kontynuować dzieła, ani też powrócić do punktu wyjścia,
gdyż mój wrodzony upór nie pozwala mi porzucić raz rozpo-
czętej pracy, a jednocześnie jeszcze bardziej niemożliwe sta-
je się dokończenie czegoś, w co zaangażowałem się przez po-
myłkę. Przydarzyło mi się to już w przeszłości i odczuwałem
niepokój na myśl, że ta sytuacja może się znowu powtórzyć.
Trafnie podjęta decyzja pomogłaby mi napisać dwie dobre
książki, decyzja błędna doprowadzi do zmarnowania tej szansy
na zawsze. Wiedziałem o tym i obawiałem się pomyłki. Nie
chciałem się pomylić. Zacząłem odwlekać decyzję.
Nagle pewnego dnia obudziłem się z ideą tak jasną i oczy-
wistą i z rozwiązaniem mego problemu tak wyraźnym, że
uśmiechnąłem się sam do siebie. Temat jednej z dwóch ksią-
żek (tej książki) brzmiał: jak podjąć decyzję.
I to było dokładnie to, co robiłem codziennie z całą po-
wagą. Przypadek był osobisty, konkretny, rzeczywisty i wy-
magał szybkiego rozwiązania w mojej codziennej pracy. By-
łem zaangażowany w proces podejmowania decyzji, to zna-
czy po uszy siedziałem w tej książce, w jej temacie, jej re-
aliach, doświadczając emocji i ryzyka towarzyszącego wy-
borowi tej lub innej drogi. Przeżywałem z całą intensywno-
ścią sytuację, jaką miałem przestudiować w tej książce. Nie
pozostawało więc nic innego, jak tylko zacząć pisać. Tak też
uczyniłem. Kiedy tylko przystąpiłem do pracy, odczułem we-
8
[ Pobierz całość w formacie PDF ]