CHILLOUT KOR,

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Patrzył martwo na jej pozbawionš życia, bledszš niż kiedykolwiek twarz. Tylko wargi miała dziwnie czerwone. Nawet migdałowy zapach zdał się ulecieć wraz z jej duszš. Poznasz mnie po zapachu snów... Wyobraził sobie, iż wszystko, co się z niš wišzało, musiało pachnieć migdałami. Skoro jej ciało, włosy, ubrania, to pewnie też sny, marzenia oraz dusza. Nagle zdał sobie sprawę, że ta historia mogłaby być całkiem niezła i postanowił jš opowiedzieć niebieskookiej. Tylko kiedy miał jš ujrzeć? Jak długo miał się tak niewyobrażalnie niepokoić oraz tęsknić? Czuł wręcz fizyczny ból. W jego własnym pokoju było tak wiele Oli - jej włosy na podłodze, poduszka przesišknięta jej perfumami, rękopisy jej piosenek... Odruchowo wzišł akustyka za gryf i jakby poczuł jej delikatnš dłoń. Z westchnieniem odłożył gitarę i poszedł do łazienki przemyć twarz zimnš wodš.Chociaż rozstali się dwa lata temu, Zuza nie przestała kochać Marcina. Serce jš boli, gdy widzi, jak chłopak wcišż pali, pije i ma wyjebane na uczucia. Jednak kiedy Zuza traci przytomnoć po wypaleniu skręta, Marcin opiekuję się niš. Gdy nocš dziewczyna mówi, iż nienawidzi go, za to, że go kocha, chłopak odkrywa w sobie miłoć do niej. Czy Zuza będzie w stanie uwierzyć w jego uczucia i znów z nim być?KOREKTA:Usiadła przy brunecie *IIWierzę ci, Marcin - szepnęła.Kocham cię, Zuzu. - Z czułociš odgarnšł jej grzywkę. Zamknęła oczy i westchnęła. Czuła się bezpiecznie, była już spokojna. - To najgorszy widok w moim życiu... Nie to, że mi się nie podobasz...Najgorszy widok w moim życiu to byłe najebany ty w Lany Poniedziałek. Bardzo, bardzo nie chcę mieć deja vu.Przepraszam, kocie, przepraszam... - Zaczšł się trzšć. Zuzie zrobiło się głupio, że znów doprowadziła go do takiego stanu. *VIIBył bliski wprowadzeniu tych chęci w czyn, lecz ostatecznie strach gozwyciężył. Zaczšł nerwowo miętosić w rękach koszulkę Republiki, którš Zuza sprawiła mu na urodziny. Była taka sama jak jej. *VIIIWieczorem wyszła na miasto. Snuła się po uliczkach ze spuszczonš głowš.Wszędzie czaiły się znajome, szczególne miejsca. Nie mogła znaleć terenu bez wspomnień. *VIII[CHILLOUT: przed Pidżamš w II: Lady Pank - Zabić strachzamiast Skóry: Queen - Sail Away Sweet SisterKult - Do Ani po Redemption Songprzed Zmysłowš: Republika - Reinkarnacje (słowa: Grzegorz Ciechowski)]PRZED CHILLOUTEM:Jeli nie warto powięcić życia dla miłoci, to życie nie jest nic warte.Jeli cię spotkam w innym wiecieMożesz być pewna, poznam Cię.Z Tobš to samo będzie przecieżStaniesz i powiesz imię me... [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lemansa.htw.pl