Bruksela Udany weekend Wydanie 1 bebruk, Septem

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->BrukselaP a rt ne r w y da w ni c z yTytuł:Tytuł oryginału:Polska wersjaKoncepcja serii „Udany Weekend”:Redaktor prowadzący:Tłumaczenie:Redakcja:Korekta:Koncepcja graficzna:Redakcja techniczna map:Skład:Fotoedycja:Zdjęcie na okładce:Bruksela – Udany WeekendBruxelles. Week-endBrukselaMarzena Daszewska, Tomasz OstrowskiAgnieszka KrawczykEwa PoniedzielskaAnna PalonekMałgorzata KotarbaMarzena Daszewska, Paweł KosmalskiDawid KwokaMSP Studio Magdalena Suchy-PolańskaDawid Kwoka© Xavier Allard / Fotolia.comWydawnictwo Helionul. Kościuszki 1c, 44-100 Gliwicetel.: 32 2309863e-mail: redakcja@bezdroza.plDrogi Czytelniku!Jeżeli chcesz ocenić tę książkę, zajrzyj pod adres:Możesz tam wpisać swoje uwagi, spostrzeżenia, recenzję.Wydanie IISBN: 978-83-246-8617-9Copyright © Le Guide Vert Michelin – Michelin & cieLe Guide Vert Michelin, 46, avenue de Breteuil, 75324 Paris Cedex 07Copyright © for the Polish Edition by Helion, 2014• Kup książkę• Poleć książkę• Oceń książkę• Księgarnia internetowa• ubię to!LNasza społecznośćKup książkęPoleć książkę© jaycotokay / Fotolia.comWszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszejpublikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną,fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym powodujenaruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź towarowymi ichwłaścicieli.Autor oraz wydawnictwo Helion dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje byłykompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie, ani zazwiązane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz wydawnictwoHelion nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe z wykorzystaniainformacji zawartych w książce.Dzielnice i zabytki BrukseliBruksela dziśCentrum, wzniesione wokół terenu Îlot Sacré (Świętej Wysepki), jest nazywanePentagonem. Turyści bardzo często ograniczają zwiedzanie Brukseli wyłącznie dotej dzielnicy, czemu trudno się dziwić, ponieważ spacerując po Grand-Place i  je-go niezliczonych muzeach, po szykownym Sablon czy kolorowo-czekoladowychMarolles, weekend mija bardzo szybko. Dołączmy do tego jeszcze ogródki kawiar-niane na placu St-Géry, witryny pasażu St-Hubert oraz butiki projektantów na ulicyrue Dansaert i już pora myśleć o powrocie do domu.Aglomeracja rozciąga się jednak daleko poza granice „Pentagonu”. Składa sięona z  19 gmin, z  których każda ma własną tożsamość. Są to dzielnice, w  którychpanuje sielska, prawie wiejska atmosfera. Spacerując wzdłuż zadrzewionychulic po szykownych i  popularnych Ixelles i  St-Gilles, można zobaczyć wspaniałesecesyjne wille. Panująca tu harmonia architektoniczna jest niespotykana w żadnejinnej części Brukseli. Królewska dzielnica Laeken olśni z  pewnością tych, którzyśledzą aktualności dotyczące ostatnich europejskich rodzin królewskich. Nazwarobotniczej dzielnicy Anderlecht przywodzi na myśl zarówno Erazma, jak i futbol.W  gminie Schaerbeek, wzdłuż całej Chaussée d’Haecht, mówi się po turecku.Aleja Louise przyciąga luksusowe marki i bogatych mieszkańców Uccle. Podobneprzykłady można mnożyć…Fałsz – stolica „mojego płaskiego kraju”, jak mówił o niej Jacques Brel, wcale nie jestpłaska, wręcz przeciwnie… świadczy o tym chociażby umowny podział na miastogórne i dolne. Prawda – można tu skosztować najlepszych frytek, czekolad i piw naświecie, ale również zupywaterzoi,węgorza na zielono czy ciasteczekspeculoos…Fałsz – Bruksela nie jest miastem nudnym. Nieustannie są tu organizowane liczneBruksela dziśBruksela – nazwa często przywoływana w mediach. To tam są tworzone nowe europej-skie prawa i ustawy, których kolejne zapisy witamy z entuzjazmem lub wręcz przeciw-nie, poddajemy ostrej krytyce. Warto się jednak zastanowić, czy samo miasto odpowiadaobrazowi, który rysuje się w naszej wyobraźni. Czy Bruksela jest wyłącznie współczesnąwieżą Babel, miastem opanowanym przez wszechpotężnych biurokratów? Patrzącprzez pryzmat dzielnicy europejskiej, trudno dojść do innych wniosków. Jeśli jednakspojrzeć od strony średniowiecznych uliczek, licznych deptaków, zabytków, cudów artnouveau czy Atomium, można dostrzec jedno z najpiękniejszych miast w Europie.Jeśli poznamy Brukselę dokładniej, ukaże się przed nami miasto niewielkich rozmia-rów, niejednorodne, trochę archaiczne, belgijskie i kosmopolityczne zarazem. Wielejest szczegółów zachęcających do zwiedzania tego atrakcyjnego miasta, któregoprzeszłość jest tak bogata, a zarazem tak mało znana.Cały urok Brukseli wynika z kontrastów. Mieszkać w Brukseli, nawet tylko przez kilkadni, to być cały czas zaskakiwanym. To nie przez przypadek surrealizm rozkwitł w tymwłaśnie mieście, zbudowanym z niestosownych wręcz przeciwieństw. Turysta, któryzaledwie wyszedł z dworca Południowego, już na pewno usłyszał ludzi mówiących pofrancusku, holendersku, arabsku, portugalsku, rumuńsku, w języku wolof czy po chiń-sku i sam zaczyna się zastanawiać, w jakim języku powinien mówić!Zwiedzając miasto, odkryjemy, że Bruksela cała jest oparta na kontrastach, paradok-sach, a wręcz przeciwieństwach. Jednak, pomimo niezliczonych przypiętych mu ła-tek, na przekór kolejnym falom rozbiórek, wciąż jest to miejsce, które zachowałoswój serdeczny i otwarty charakter.Jaka dzielnica, taka atmosferaPozwólmy się zaskoczyćStereotypy – prawda i fałsz82Kup książkęPoleć książkęKup książkęPoleć książkę83© Botond Horvath / Shutterstock.comDzielnice i zabytki Brukseliwydarzenia kulturalne (wystawy, spektakle, koncerty, święta uliczne…). Prawda– sąsiadują tu ze sobą dwie wspólnoty językowe, co dla zwiedzających może byćdodatkową „egzotyką”. Fałsz – Bruksela nie jest miastem szarym. Nawet jeśli nieboczasem przybiera taki kolor, miasto jest w czołówce zielonych stolic świata, o czymprzekonamy się, odwiedzając lasek Cambre czy park Tervuren. Prawda – Brukselajest miastem kreatywnym, o  czym świadczą choćby projekty stylistów i  designe-rów z rue Dansaert. Fałsz – Bruksela nie lubi schematu dom-praca-dom. Tutaj ludzieprzesiadują w kawiarnianych ogródkach, a przy odrobinie słońca wylegują się naparkowych trawnikach. Prawda – Bruksela jest stolicą komiksu. Ściany budynków sąpokryte obrazkami przedstawiającymi dobrze znanych bohaterów.Mieszkańcy Brukseli nie przejmują się tym, co inni mówią o ich mieście i jego nie-doskonałościach. To nie w  najczęściej odwiedzanych przez turystów miejscachprzetrwał jego duch; jest on dużo bardziej widoczny u sprzedawców pobrzeżków(gatunku ślimaka) czy w knajpkach dzielnicy Marolles. Prawdziwy brukselczyk, au-tentycznyBrusseleir,swoim mocnym akcentem oraz jowialnym i wojowniczym ję-rzykiem dobitnie wyraża tożsamość tego miasta, którego najbardziej znanym zabyt-kiem jest… siusiający chłopiec. Dobra wiadomość –zwanze(brukselski duch) jestzaraźliwy. Brukselczycy obcego pochodzenia, którzy stanowią 40% populacji mia-sta, mieszkający tu na stałe lub tylko przejazdem, szybko nim przesiąkają. I my napewno również zostaniemy zarażeni. Wykorzystajmy czas belgijskiejdrache(ulewy),aby usiąść w kawiarni z kuflem wypełnionym jednym z 400 belgijskich piw w rę-ce i  nauczmy się kilku kluczowych słów w  lokalnym języku. Odkryjmy, co znaczy„L’Américain”, jakie jest miejscowe znaczenie skrótu BHV i jak wygląda zagmatwanybelgijski ustrój polityczny…To właśnie jest Bruksela – coś zwykłego, co nagle zmienia się nie do poznania; euro-pejska stolica, która wygląda jak prowincjonalne miasteczko, rodzaj graciarni, w któ-rej każdy znajdzie coś dla siebie… Ruszajmy więc w drogę!Wokół Grand-PlaceZwanzeiBrusseleirŻycie nocne na Grand-Placekoncerty. Średniowieczne postaci, upamiętniające procesjeOmmegang,pokrywa-ją bruk, a co dwa lata w sierpniu plac jest przykrywany dywanem z kwiatów (zob.s. 22).Otaczające plac uliczki w dzień i w nocy są pełne ludzi.Grand-Place – tel.: 02 279 43 65 lub 02  279 22  11 – www.bruxelles.be – zwiedzaniez przewodnikiem śr. 14.00, nd. 12.00 i 15.00 – nieczynne w święta – 5 EUR, bilet ulgowy3 EUR, dzieci do 6. roku życia wstęp wolny.Najbardziej rozpoznawalny budynek w  stolicy – iglica i  dziesiątki zdobiącychgo posągów przyciągają wzrok tych, którzy podziwiają jego architekturę lubbezskutecznie próbują zmieścić tego kolosa w kadrze… Dwa wieki po wmurowaniupierwszego kamienia w 1401 r. budynek w czysto gotyckim stylu składał się jedyniez obecnego lewego skrzydła i baszty. Odkąd dobudowano skrzydło prawe (krótsze),brama ratuszowa nie jest idealnie wpasowana w oś budynku. Nie wynika to jednakHôtel de ville(Ratusz)Wokół Grand-Place„Najpiękniejszy plac”, jaki kiedykolwiek widział Victor Hugo, „bogaty teatr”, któ-ry doceniał Jean Cocteau, jest jedyny na świecie. Wpisany na Listę ŚwiatowegoDziedzictwa Kulturowego i  Przyrodniczego UNESCO, Grand-Place jest zarazemmiejscem kultury, handlu i codziennego życia. Zwiedzając serce Brukseli, najpierwtrafimy na eleganckie galerie handlowe, a trochę dalej na symboliczną postać ma-łego chłopca. Grand-Place trzeba koniecznie zobaczyć w  godzinach porannych,podczas targu kwiatowego, lub nocą, kiedy iluminacje podkreślają złocenia i de-koracje fasad.ZwiedzanieGrand-Place jest oazą spokoju i harmonii w mieście, które zbyt lekkomyślnie pod-chodziło do swego dziedzictwa architektonicznego. Serce Brukseli bije tu od wie-ków. Już od X  w. rynek rodzącego się miasta rozrastał się spontanicznie, o  czymświadczą nazwy otaczających go ulic: au Beurre (Maślana), des Harengs (Śledzi),du Marché-au-Charbon (targu węglowego), du Marché-aux-Herbes (targu zielne-go). Rynek, który pełnił funkcję centrum życia gospodarczego, był również miej-scem zgromadzeń politycznych i rewolt. To tu wymierzano sprawiedliwość i orga-nizowano ludowe święta. Z czasem miasto nakazało cofnąć linię zabudowy tak, abypowstał plac. Z  tego powodu niektórzy właściciele budynków zostali nawet wy-właszczeni. W ten sposób w labiryncie uliczek powstała kwadratowa przestrzeń –narodził się Grand-Place.Miejsce, które Flamandczycy wciąż nazywają „dużym rynkiem” (Grote Markt),jest dziś gigantyczną „miejską sceną”, na której można oglądać śluby oraz częste84Grand-Place© Atlantis / Fotolia.comBudynek brukselskiego ratuszaKup książkęPoleć książkęKup książkęPoleć książkę85© tacna / Fotolia.com© Mihai-Bogdan Lazar / Fotolia.comDzielnice i zabytki BrukseliWokół Grand-PlaceBRUKSELAGrand-PlaceKAMIENICE CECHOWE1-234567891011-12Kamienica króla HiszpaniiKamienica pod TaczkąKamienica pod WorkiemKamienica pod WilczycąKamienica z RogiemKamienica pod LisemKamienica pod GwiazdąKamienica pod ŁabędziemKamienica zwana ZłotymDrzewemKamienica pod Różąąi kamienica z górą TaborDom książąt brabanckichKamienica pod Jeleniem,pDom Józefa i Anny,yKamienica pod AniołemKamienica pod Złotą ŁódkąKamienica pod GołębiemPokoik AmmanaDom KrólaKamienice pod Hełmem,Pawiem, Liskiem i Dębem,,ę,Świętą Barbarą i pod OsłemMuzeum-TeatrLalek de Tooneewykonana według kartonów przypisywanych B. van Orleyowi. Zbiory przedmiotówz porcelany i srebra stanowią wspaniały przykład brukselskiego rzemiosła artystycz-nego. W sali poświęconej rzeźbie gotyckiej warto zwrócić uwagę na pochodzące z ra-tuszowego portalu posągi ośmiu proroków. Prezentowane na pierwszym piętrze ob-razy, ryciny, zdjęcia i makiety XIII-wiecznej Brukseli ilustrują rozwój miasta i zmianyzachodzące w nim na przestrzeni wieków. Na drugim piętrze zobaczymy świadec-twa historii brukselczyków, a  w  ostatniej sali znajduje sięgarderoba należąca doManneken Pis,niewiarygodna kolekcja 760 miniaturowych strojów, z których pierw-sze zostały uszyte w XVIII w.Zbudowane po tym, jak w  1695  r. Francuzi zniszczyli miasto, odrestaurowanew XIX w. budynki otaczają Grand-Place pięknymi barokowymi fasadami. Elewacjezwieńczone wolutowymi szczytami zdobią kolumny w porządku jońskim, doryckimi korynckim oraz rzeźby i złocenia. Okrążając plac w kierunku przeciwnym do ruchuwskazówek zegara, zobaczymy kolejno:1–2– Kamienicę króla Hiszpanii, czyli dom cechu piekarzy, na którego dachu znaj-duje się wiatrowskaz w kształcie bogini sławy Famy.3– Kamienicę pod Taczką – dom cechu sprzedawców wyrobów z tłuszczu (oleju,świec, itd.).4– Kamienica pod Workiem – dom cechu bednarzy i stolarzy artystycznych.5– Kamienica pod Wilczycą – dom cechu łuczników, na którego fasadzie znajdują siępostacie Romulusa i Remusa karmionych przez wilczycę; posągi umieszczone na wy-sokości drugiego piętra przedstawiają alegorie Prawdy, Kłamstwa, Pokoju i Niezgody.6– Kamienica z  Rogiem – dom cechu przewoźników ze szczytem w  kształcie ru-fy fregaty.7– Kamienica pod Lisem – dom cechu kramarzy, na szczycie którego znajduje sięposąg św. Mikołaja.8– Kamienica pod Gwiazdą – pod arkadą znajduje siępłaskorzeźba dłuta Dillensa,upamiętniająca znamienitego mieszkańca BrukseliEverarda ‘t Serclaesa;wedługlegendy dotknięcie tego dzieła zapewnia szczęście, co wyjaśnia, dlaczego brąz no-si tak duże ślady zużycia.9– Kamienica pod Łabędziem – dom cechu rzeźników.10– Kamienica zwana Złotym Drzewem – dom cechu piwowarów, zajmowanyczęściowo przez Stowarzyszenie Browarów Belgijskich. Na szczycie kamienicy jestumieszczona rzeźba przedstawiająca Karola Lotaryńskiego. W piwnicach znajdujesięMuzeum Piwowarstwa(tel.:02 51149 87 – codz. 10.00–17.00; XII–III: week-endy 12.00–17.00 – nieczynne 1 I, 25 XII– 5 EUR),w  którym można zobaczyćrekonstrukcję browaru z  XVII  w. wrazz  różnymi akcesoriami używanymiw  procesie warzenia piwa. Jedna z  saljest poświęcona najnowocześniej-szym technikom stosowanym w  piwo-warstwie.13–19– Dom książąt brabanckich. Zafasadą z  1698  r., zwieńczoną rzeźbio-nym frontonem i  attyką we włoskimstylu palladio, kryje się sześć kamieniccechowych. Pilastry zdobi rząd popier-si książąt brabanckich.24–25– Kamienica pod Złotą Łódką –dom cechu krawców.26–27– Kamienica pod Gołębiem –dom cechu malarzy, w którym w 1852 r.zatrzymał się Victor Hugo.28– Kamienica zwana Pokoikiem Ammana8– magistratura księcia brabanckiego.Zabytkowe kamienice przy Grand-PlaceKamienice cechoweRatuszattDom książątom ą ątbrabanckichbrach13-1920-2324-2526-272829-3334-39z błędu architekta (według legendy popełnił on z tego powodu samobójstwo), leczprzeciwnie – jest tak dlatego, że autor projektu przebudowy zachował przedsionekwieży i  wzmocnił go tak, aby osadzić na nim wspaniałą elewację tej genialnejkonstrukcji. Nad całością góruje wieża projektu van Ruysbroecka. Szczyt, wznoszącysię na wysokość 96 m, wieńczy elegancka kamienna koronka, poniżej której znajdujesię posąg Archanioła Michała – patrona miasta, wykonany z pozłacanej miedzi. Nawewnętrznym dziedzińcu znajdują się dwie fontanny: Skalda i Moza. Sufit Sali RadyMiejskiej, gdzie niegdyś zbierali się przedstawiciele państw brabanckich, zdobimalowidło pędzla V. Janssensa, przedstawiające zgromadzenie bogów. Tapiseriewiszące w  Sali Maksymiliańskiej przedstawiają życie Chlodwiga, a  tkaniny w  saligotyckiej – cechy działające w Brukseli.Grand-Place – tel.: 02 279 43 76 – www.bruxelles.be – zwiedzanie z  przewodnikiem(1 godz.) 12.30 – nieczynne w święta – 4 EUR.W budynku przebudowanym w XIX w. według planów z 1515 r., wbrew nazwie, nigdynie mieszkał żaden król – początkowo sprzedawano tu chleb, potem zaś budowla sta-ła się siedzibą księcia Brabancji. Dziś znajduje się tuMuzeum Miejskie,które ukazu-je historię Brukseli, m.in. poprzez dzieła sztuki. Na parterze, pośród obrazów i nastawołtarzowych z XV i XVI w., możemy podziwiać sielską atmosferę płótnaOrszak wesel-ny,które jest przypisywane Pieterowi Brueglowi Starszemu, oraz arcydzieło z począt-yku XVI w. – słynną nastawę ołtarzowąRetable de Saluces.Spośród brukselskich tapiseriina uwagę zasługuje ta przedstawiająca legendę o Notre-Dame-du-Sablon (1516–18),Maison du Roi(Dom Króla)OMMEGANGKiedyś każde duże flamandzkie i walońskie miasto świętowało rocznicę swego założe-nia paradą, która symbolizowała jego splendor i prezentowała obyczaje. Władze cywil-ne, kościelne i wojskowe rywalizowały między sobą w organizowaniu pełnych przepy-chu parad Ommegang, co dosłownie znaczy „chodzenie w koło”. Nawet jeśli źródła proce-sji miały podłoże religijne (na znak triumfu noszono figurę Najświętszej Marii Panny), tenrodzaj pochodu, znany od XIV w., z czasem zyskał bardziej świecki wymiar. Z biegiem latOmmegang stało się ważnym świętem w stolicy Brabancji, którego przepych i wspania-łość były wspierane przez kolejnych władców. Zwyczaj ten zyskał popularność w XVI w.,gdy w 1549 r. w procesji wziął udział sam Karol V. Przywrócona do życia w 1930 r. para-da z udziałem przedstawicieli cechów i urzędników miejskich jest organizowana z dużymrozmachem na początku lipca każdego roku.86Kup książkęPoleć książkęKup książkęPoleć książkę87© JRassaerts / Fotolia.com [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lemansa.htw.pl